Dźwięk instrumentu takiego, jak gitara rodzi się w strunach, jeśli jednak chcemy się nim cieszyć, musimy przenieść go do wzmacniacza. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie zrobić tego samodzielnie, możemy jednak liczyć na duże powodzenie, jeśli będziemy korzystali z urządzenia przygotowanego właśnie w tym celu. Fachowo nazywamy je przetwornikiem, a wybór dostępny obecnie na rynku ma prawo nas usatysfakcjonować.
Osoby, które zastanawiają się nad tym, jaki przetwornik gitarowy wybrać powinny odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Najważniejsze związane jest oczywiście z ceną tego rodzaju rozwiązania, okazuje się bowiem, że różnice potrafią być spore. Najdroższe są przetworniki oferowane przez firmy znane jako specjalizujące się właśnie w tej dziedzinie. Trudno polemizować z osobami przekonującymi, że w takiej sytuacji w dużym stopniu płacimy właśnie za markę, nie można jednak zapominać o tym, że niemal zawsze wyższa cena oznacza wyższą jakość.
Na zdjęciu: Seymour Duncan Woody XL
Przed zakupem przetwornika gitarowego warto też rozważyć, które miejsce jego sprzedaży wydaje się nam najbardziej atrakcyjne. Ponownie musimy przyznać, że wybór nie jest mały, do dyspozycji mamy bowiem zarówno klasyczne sprzęty z instrumentami muzycznymi, jak i ich wirtualne odpowiedniki. Jeszcze nie tak dawno przekonywano, że pierwsza z opcji wydaje się jak gdyby stworzona z myślą o osobie, która nie ma jeszcze niezbędnego doświadczenia i wymaga wsparcia i głosu doradczego fachowca. Również dziś nie można nie zgodzić się z tym, że nie jest to zły sposób na wejście w posiadanie sprzętu wybranego odpowiedzialnie, sklepy sieciowe nie tracą jednak dystansu, a ich pracownicy starają się oferować swoim klientom równie interesujące opcje związane z doradztwem.
Nigdy nie zaszkodzi też, jeśli przed zakupem zapoznamy się z opiniami innych osób tak jak my poszukujących przetworników. Może się okazać, że pomoże nam to w uniknięciu charakterystycznych dla nich błędów.
