Pierwsze zetknięcie z kijem deszczowym przeważnie nie wywołuje zaintrygowania tym instrumentem – ma on prosty kształt i dość prostą konstrukcję. Wystarczy jednak bliżej zapoznać się z gamą charakterystycznych dźwięków, by go polubić bądź znienawidzić.
Profesjonalne kije deszczowe
Chociaż instrument ma bogatą historię, dopiero niedawno stał się jednym z najpopularniejszych wyborów, jeśli chodzi o uzyskanie oryginalnego brzmienia w przestrzeni „tła” utworu. W drewnianej obudowie, jaka charakteryzuje każdy kij deszczowy jak te od DrumCenter.pl, znajdują się drobne, lekkie przedmioty – w zależności od wersji są to nasiona, drewienka czy kamyki. Instrumentem nie potrząsa się, ale płynnym ruchem zmienia jego pozycję, co wywołuje różne szmery i szumy podobne do dźwięku padającego deszczu. Stąd właśnie pochodzi nazwa.
Z czego może być zrobiony zaklinacz deszczu?
Materiały, z których wykonany jest taki instrument, są bardzo istotne, podobnie jak ich wypełnienie. Domowe zaklinacze deszczu mogą być „produkowane” z tektury wyłożonej tkaniną, więc dowolność jest, teoretycznie, duża. Trzeba jednak mieć na uwadze, że rolą kija deszczowego jest imitacja dźwięku spadających kropel. Nie zawsze będzie on wyjątkowo naturalny, więc warto to sprawdzić i wybrać np. kaktusowy zaklinacz deszczu zamiast bambusowego, który generuje płytkie, niezbyt charakterystyczne dźwięki. Oryginalne brzmienie uzyskuje się też poprzez umieszczenie wewnątrz kija patyczków, wykałaczek czy innych przeszkód spowalniających ruch drobnych elementów.